Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Wojciech Birek, Joann Sfar, Timof Comics

[GAZETA WYBORCZA] Książki na weekend - Joann Sfar, "Kot rabina" cz. 10

"Stajesz się dorosłym, kiedy przestajesz wierzyć w istnienie miejsca, w którym wszystko idzie dobrze" - mówi Kot rabina i to zdanie przeszywa, nie tylko dlatego, że zostało włożone w pyszczek futrzastego przytulaka. Literatura pełna jest kotów. Pan Nakata z powieści Harukiego Murakamiego "Kafka nad morzem" rozmawia z kocurem Kawamurą i kotką Mimi, która szczególnie upodobała sobie opery Pucciniego. Kot rabina z serii komiksów Joanna Sfara również przepada za muzyką i filozoficznymi dysputami. Ten jeden z najsłynniejszych komiksowych zwierzaków bierze udział w brawurowych przygodach...

Czytaj post
Świat Książki, Damon Galgut, Beata Turska

[RECENZJA] Damon Galgut, "W obcym pokoju"

O ile “Dobry lekarz” Damona Galguta bardzo przypadł mi do gustu, tak “W obcym pokoju” (tłum. Beata Turska) choć miejscami zachwycił, to też rozczarował Otóż nie lubię książek, w których główny bohater udaje się na wielomiesięczne, kosztowne podróże a ja nie mam pojęcia skąd on ma na to pieniądze. Do tego co jakiś czas bohater razem z narratorem narzekają, że kończy się kasa na podróż, co nie przeszkadza im wyprawiać się z Południowej Afryki do Szwajcarii, czy objeżdżać Afrykę. Protagonista powieści Galguta zdaje się zostawiać za sobą całe swoje dotychczasowe życie, ale jakimś cudem...

Czytaj post
Dobromiła Jankowska, David Vann, Pauza, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] David Vann, "Komodo"

To już czwarta powieść Davida Vanna, którą możemy przeczytać po polsku, a ja wciąż nie mam dość.

Co to jest za talent!

Amerykański pisarz jest doskonałym obserwatorem emocji, widzącym w rodzinie zarówno źródło miłości jak i przemocy, przy czym jedno nie wyklucza tutaj drugiego.

Świetna powieść w równie dobrym przekładzie Dobromiły Jankowskiej.

Polecam zwłaszcza na rodzinne wakacje - dowiecie się, że zawsze może być gorzej.

Całość TUTAJ

Czytaj post
Czarne, Remigiusz Ryziński

[RECENZJA] Remigiusz Ryziński, "Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów"

Ponad dwadzieścia tysięcy znaków o "Hiacyncie" to z jednej strony za dużo, bo ta książka nie jest warta tyle uwagi. Z drugiej zaś - wciąż za mało, bo można pewnie napisać polemiczną i krytyczną książkę o tym jakim reporterem i historykiem jest autor. To trzecia książka Ryzińskiego, o której piszę i niestety warsztat autora nie ewoluuje, a to, co dostaliśmy jest chaotyczne i nierzetelne. Jednocześnie efektowne, bo niestety historia polskich nienormatów wciąż jest nieopisana i niedopowiedziana, zatem nawet złe książki są wartościowe. Czytelnicy tego miejsca pewnie wiedzą, że zwracam na nią...

Czytaj post
Damon Galgut, Andrzej Kostarczyk, Piotr Kostarczyk, Pigmalion

[RECENZJA] Damon Galgut, "Dobry lekarz"

Damon Galgut, pisarz z RPA został w minionym roku laureatem nagrody Bookera za “The Promise”. Nie było to zaskoczeniem, bo Galgut był faworytem do nagrody, zwłaszcza że już dwukrotnie był do niej nominowany. Ponieważ nazwisko autora niewiele mi mówiło i nigdy nie czytałem jego książek, postanowiłem sobie w świątecznej przerwie poczytać południowoafrykańskiego pisarza nazywanego przez niektórych następcą Coetzeego. I muszę przyznać, że o ile “W obcym pokoju” nie zrobiło na mnie najlepszego wrażenia, tak “Dobry lekarz” to powieść bardzo udana, którą warto odkopać w antykwariatach.

Jesteśmy w...

Czytaj post
Czarne, Daniel Odija

[RECENZJA] Daniel Odija, "Pusty przelot"

Zaczynamy 2022 rok od książki Daniela Odiji, “Pusty przelot”. Bardzo to przyzwoita literatura, którą - wbrew tematowi - czyta się dobrze i szybko. Momentami może autor jest nadmiernie dydaktyczny, bo opowieści o chorobach psychicznych często zawierają w sobie dawkę potrzebnych społeczeństwu informacji, co niekoniecznie dobrze wpływa na ich literacką jakość, ale bywa przydatne. “Pusty przelot” to historia relacji dwóch braci, widziana oczami młodszego, który - co nie jest zaskoczeniem - całe dzieciństwo podążał śladami starszego. To było dość samotne rodzeństwo - matka zajęta pracą,...

Czytaj post
Czarne, Iwona Zimnicka, Tove Ditlevsen, Empik, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Tove Ditlevsen, "Trylogia kopenhaska"

Tradycją jest, że "książka tygodnia" pojawia się w piątek, ale tradycję warto czasem przełamywać. Dlatego dopiero dzisiaj piszę wam o tej wspaniałej książce.

Jestem pewien, że gdyby Tove Ditlevsen mieszkała w Stanach Zjednoczonych, od dawna znalibyśmy wszystkie jej książki, a „Trylogia kopenhaska” byłaby klasykiem, ukazującym się w niezliczonych wydaniach i dostarczającym literackich emocji kolejnym pokoleniom czytelników i czytelniczek. Mechanizmy promocji amerykańskich wydawnictw są niezrównane, o czym świadczy fakt, że polski przekład ukazał się dwa lata po tym, jak „Trylogia…” została...

Czytaj post
Dieter Braun, Agnieszka Hofmann, Kropka

[RECENZJA] Dieter Braun, "Świat mórz i oceanów"

Książek dla dzieci o zwierzętach jest mnóstwo, choć sam dostaję niewiele literatury dziecięcej, to w nadesłanych tytułach przeważają bociany, żabki, pieski i zwierzęta z miejsc odległych i - na szczęście - nie aż tak łatwo dostępnych dla człowieka. Nie wiem czy w tym wydawniczym mrowiu można wybrać najlepszą książkę o zwierzętach, zadanie to wydaje się być karkołomnym, ale wiem, czyje rysunki sprawiają, że serce nawet starego capa, za jakiego się powoli zaczynam uważać, bije szybciej (i, nie, nie jest to zawał). Ja po prostu kocham Dietera Brauna i jestem zachwycony faktem, że nie jestem...

Czytaj post
Maria Apoleika, Znak

[RECENZJA] Maria Apoleika, "Psie sucharki 2"

“Śpiulokolot” nie jest może słowem, które “musicie znać, żeby obsłużyć swojego psa”, ale bardzo się przydaje jako określenie tego jak zasypiają pieski - wciąż czujne, powoli odpływają w krainę snu, czasem bardzo walcząc z opadającymi powiekami. Śpiulkolotu nie znajdziecie w drugiej książce Marii Apoleiki, twórczyni “Psich sucharków”, ale do lektury macie olbrzymi alfabet pojęć ważnych dla każdej osoby opiekującej się psim zwierzakiem. Czasem mam wrażenie, że nic nowego w tego typu książkach nie znajdę, bo przeczytałem już kilkanaście poradników o psiakach i w większości z nich są podobne...

Czytaj post
Znak, Igor Rakowski-Kłos

[RECENZJA] Igor Rakowski-Kłos, "Dzień przed. Czym żyliśmy 12 grudnia 1981 roku"

Igor Rakowski-Kłos napisał książkę o dniu przed, którą przeczytałem w TEN dzień, a piszę o niej dzień po. Czyta się ją ekspresowo, ale nie dlatego, że autor opowiada banialuki, ale z powodu dobrej, wciągającej konstrukcji i interesujących historii zawartych w tym reportażu historycznym.

Rakowski-Kłos śledzi Polaków i Polki w kolejnych minutach dnia przed wprowadzeniem stanu wojennego. Zaczynamy minutę po północy w szpitalu wojewódzkim w Tychach, gdzie rodzi Ewa Liszka. Przy okazji czyta kryminał Romana Jaworowskiego, “16 cech wspólnych”, którego przytoczone fragmenty mrożą krew w żyłach. A...