Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Łukasz Łebek

[RECENZJA] Łukasz Łebek, "Co gryzie weterynarza

Łukasz Łebek może nie jest wybitnym pisarzem, a literatura niekoniecznie jest jego powołaniem, jest za to świetnym weterynarzem, który postanowił podzielić się z nami swoimi doświadczeniami i myślę, że jest to książka, która przyda się wszystkim, którzy mają zwierzaki.

Podstawowa zasada, której możemy się nauczyć z “Co gryzie weterynarza” brzmi: “nie przychodź bez zwierzaka”. To może się wydawać dla wielu z was oczywiste, ale jak pokazuje Łebek - nie jest takim dla wielu właścicieli wielu czworonogów. Nie wiem, czy zasada dotyczy też rybek, ale o tych akurat ta książka nie traktuje. Poza tym...

Czytaj post
Michał Rusinek, Chris Mould, Ted Hughes, Skład Papieru

[RECENZJA] Ted Hughes, Chris Mould, "Żelazny Olbrzym. Opowieść w pięciu odsłonach"

Jak tam Państwa Dzień Dziecka? Podstawówka obok której z czworonogiem mieszkamy zorganizowała imprezę z okazji święta. Gdy z głośników ryknęło “Highway to Hell” (ciekawe kto wybrał akurat ten utwór - nauczyciele czy uczniowie) postanowiłem uciec z mieszkania zabierając Tajfuna i pierwszą z brzegu książkę dla najmłodszych. Jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że “Żelazny Olbrzym” jest książką nie tylko dla młodszych czytelników, ale i nieźle rezonuje z kimś odrobinę starszym. Żelazny Olbrzym przybył znikąd. Olbrzymi antropomorficzny złomiak będzie w tej książce ginął i się...

Czytaj post
Czarne, Kacper Pobłocki

[RECENZJA] Kacper Pobłocki, "Chamstwo"

Pobłocki w "Chamstwie" pisze z dezynwolturą, emocjonalnie i dramatycznie łącząc eseistyczny i polemiczny zapał z niezwykle ciekawą propozycją redefinicji podstaw naszej kultury i historii. Budzi kontrowersje i oskarża (nie)świętych, a wszystko po to, byśmy spróbowali spojrzeć inaczej na samych siebie. Świetna literacko, intrygująca książka. --- Tadeusz wczesną porą, jeszcze przed wschodem słońca ruszył na łowy. Ubrał się w strój myśliwski, wziął psa i ruszył nad jezioro. Pies szczeknął. Ulana krzyknęła. Żona garncarza, “prosta wieśniaczka” wyróżniała się urodą. Nad jezioro wybrała...

Czytaj post
Noir Sur Blanc, Sylvain Tesson, Anna Michalska, Empik, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Sylvain Tesson, "Duch śniegów. Śladami tybetańskiej pantery"

Najlepiej sprzedająca się książka we Francji w 2019 roku, wspaniały esej o świecie nieludzkim i opowieść o utracie. Poetycka, mądra, czuła wyprawa nie dająca łatwych pocieszeń. Wyprawa z Tessonem do Tybetu w poszukiwaniu pantery śnieżnej to jedna z najlepszych wypraw, jakie możecie sobie zaplanować na te wakacje.

(...)

Sylvain Tesson, z wykształcenia geograf, jest jednym z najsłynniejszych francuskich podróżników. Łączy w sobie typową dla medialnych globtroterów pasję do przełamywania granic z czymś już mniej popularnym - czułą i mądrą refleksją nad obecnością człowieka w świecie nieludzkim....

Czytaj post
Agora, Dariusz Żukowski, Ta-Nehisi Coates

[RECENZJA] Ta-Nehisi Coates, "Między światem a mną"

Jedna z tych książek, które trzeba przeczytać, by coś nam się na synapsach poprzestawiało. “Stałeś się dla mnie bogiem, którego nigdy nie uznawałem”. “Musiałem przetrwać dla ciebie”. “Przyzwaliśmy cię z głębi naszych ciał, choć nikt nie dał ci w tej kwestii prawa głosu. Choćby z tego powodu zasługiwałeś na najlepszą ochronę, jaką mogliśmy ci zapewnić”. “Dziś gdy do ciebie piszę, masz piętnaście lat”. Amerykański reporter Ta-Nehisi Coates pisze do swojego syna list. Pisze do niego, bo chłopak widział jak zaduszono Erica Garnera za to, że sprzedawał papierosy, Renishę McBride za to, że...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Przemek Dębowski, Stanisław Lem

Stanisław Lem, "Bajki robotów", ilustracje: Przemek Dębowski

Przemek Dębowski, grafik, współtwórca mentalnej potęgi wydawnictwa Karakter z okazji Roku Lemowskiego zaprojektował nowe wydanie "Bajek robotów" i jak to ma w zwyczaju - zrobił to doskonale. Dębowski koresponduje w swoich ilustracjach z klasycznymi już rysunkami Daniela Mroza, ale robi to trochę metodą "na Wojnarowskiego" - upraszczając, sprowadzając do wieloznacznych symboli przypominających momentami karty tarota czy inną kabałę. Geometria tworząca całkiem realny świat. Urzekająca. (margines wewnętrzny mógłby być szerszy) Ominęła mnie w młodości fascynacja Lemem. Od kilku lat...

Czytaj post
Znak, Anna Gralak, Ann Patchett

[RECENZJA] Ann Patchett, "Dom Holendrów"

W tej powieści jest smutek i żal, rozczarowanie i poniżenie, ale są też miłość i przyjaźń, sporo nadziei, a wszystko to napisane bez sięgania po melodramat, konkretnie i trochę na opak. “Dom Holendrów” Ann Patchett (tłum. Anna Gralak) to miejscami wzruszająca, chwilami brutalna bajka, wspaniała opowieść i doskonała lektura. "Wszyscy w Elkins Park wiedzieli, co się dzieje w Domu Holendrów", pisze Danny, narrator nowej powieści Ann Patchett. Znajdujący się na przedmieściach Filadelfii, Elkins Park na początku XX wieku stał się popularną miejscówką wśród biznesowej elity stolicy...

Czytaj post
Znak, Michał Rusinek, Scott Stuart, Dzień Walki z Homofobią, Bifobią i Transfobią

Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii 2021 / Scott Stuart, "Jak być prawdziwym mężczyzną"

[Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii] “Aby stać się mężczyzną, i to takim prawdziwym, nabrać trzeba dziś w walce biegłości, lecz nie w walce o złoto albo ziemie czy morza, tylko w walce o swoje wartości”, pisze Scott Stuart w “Jak być prawdziwym mężczyzną”, książce dla najmłodszych, która ukazała się niedawno w przekładzie Michała Rusinka. Znam niewiele osób, które w trakcie lektury poprzedniej książki australijskiego rysownika, czyli “Mój cień jest różowy” nie uroniły łzy. Te łzy są nam potrzebne, bo pozwalają na opłakanie tego, czego nas nauczono -...

Czytaj post
Agnieszka Sobolewska, Znak, Empik, Megan Rosenbloom

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Megan Rosenbloom, "Mroczne archiwa. Śledztwo w poszukiwaniu książek oprawionych w ludzką skórę"

Anatol Girs był zapalonym bibliofilem, drukarzem, wydawcą i typografem. Był Polakiem o szwedzkich korzeniach, a urodził się na Krymie na początku XX wieku. “Żydzi uważali mnie za antysemitę, endecy za Żyda albo masona” - mawiał. W 1938 roku założył własne wydawnictwo - Oficynę Warszawską. Poza pojedynczymi pocztówkami Girsowi nie udało się opublikować żadnej książki przed wojną, zapewne firma wciąż pracowała na zleceniach przygotowując skład i druk książek dla większych wydawców. Z bycia wydawcą się jednak nie wyrasta i tuż po wojnie, w Monachium, Girs wydaje zbiór wspomnień obozowych...

Czytaj post
Znak, Marek Kęskrawiec

[RECENZJA] Marek Kęskrawiec, "Bashobora. Człowiek, który wskrzesza zmarłych"

Kęskrawiec wykłada się zupełnie na pisaniu o Afryce i katolikach, a jeden z fragmentów tej książki powinien służyć jako ilustracja ćwiczeń z zakresu “jak nie pisać o Afryce”. Słaba, źle napisana, pełna stereotypów książka. --- Są takie tematy, które tylko pozornie wydają się reporterskimi samograjami. Mocne nazwisko, głośne wydarzenie, jakaś tajemnica, duże pieniądze, czarna wołga. I czasem powstają o nich teksty wybitne, a czasem nie. Czemu się nie udają? Choćby dlatego, że przyjęto zbyt oczywistą perspektywę, wiedząc, że książkę “sprzeda” temat, a nie to, co jest w środku. Ale też...