Wydawnictwo Poznańskie, Robert Sudół, instagram, Marlon James, Aga Zano, zdaniem_szota, Bernardine Evaristo, Echa
Instagram #1077
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
“Nie trzeba wiele, żeby zniechęcić nas do pisarza; i oszczędza nam to czas”, pisze Julian Barnes w swojej ostatniej książce, “Mężczyzna w czerwonym płaszczu” i ma rację. Niekiedy wystarczy, że książka będzie źle zredagowana albo zawierała fatalne błędy w tłumaczeniu. Tak jak w tym przypadku. Gdyby bowiem sądzić książkę tylko po przekładzie autorstwa Iwony Chlewińskiej i pod redakcją Anny Landowskiej, można powiedzieć, że jest to dzieło momentami zaskakująco nieudolne. Na szczęście to Barnes i nawet błędy tłumaczki, czy niedociągnięcia redaktorki nie wpływają na to, że jest to książka...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
To jest najlepsza czeska książka, o której (chyba) nigdy nie słyszeliście i... nie wiem, co teraz powinniśmy z tym zrobić. Z jednej strony bardzo chciałbym wam napisać, dlaczego “To, co najistotniejsze o panu Moritzu” jest tytułem, po który powinniście ustawiać się w kolejkach do antykwariatów, a z drugiej - mam taką fantazję, że oto Mariusz Szczygieł wznawia Třešňáka w swojej serii “Stehlík”. I jak tu teraz połączyć te pragnienia? Liczę na to, że Niezależna Oficyna Wydawnicza w 1989 roku nie wydrukowała Třešňáka w przekładzie Pawła Heartmana, czyli Piotra Godlewskiego, w jakiejś...
Wciąż w nastroju historycznym, po lekturach Leszczyńskiego, dwóch książek Wolffa (z “Idei Galicji” zdam relację jak się pozbieram po tym wyczynie) i czytaniu Melville’a jeszcze trochę się opieram przed wejściem w 2021 rok i sięgnąłem po ładnie wydaną “Radę egipską” Leonarda Sciasci w przekładzie Haliny Kralowej. Jest rok 1782 i lądujemy na Sycylii rządzonej przez oświeceniowego Domenica Caracciolę, wicekróla w imieniu Karola III Hiszpańskiego. Przyszło Domenicowi zarządzać krainą piękną acz pełną spisków i knowań, co nie dziwi gdy ma się władcę reformatora - znoszącego inkwizycję, a...
Macie noworoczne postanowienia książkowe? 52 książki przeczytane w 2021 roku? A może powrót do dzieciństwa i ponowna lektura szkolnych fascynacji literackich? W tym roku z pewnością warto zastanowić się nad naszą pogonią za nowościami i znaleźć choć trochę czasu na lekturę książek starszych, z innych epok, po to by zobaczyć co w nich uniwersalne, zaskakujące, dlaczego przez lata fascynowały i do dziś są czytane, choć już przez nieliczne grono czytelników i czytelniczek. Książką wręcz idealną dla kogoś, kto chce cofnąć się w czasie i pamięta dziecięce czy młodzieżowe książki...
"Dla moich rodziców upadek komunizmu to był upadek ich świata. Nie byli zwolennikami partii komunistycznej, ale mimo wszystko... Gdy jesteś po pięćdziesiątce, nie ma już tak wielu rzeczy, które możesz zrobić w przyszłości.
Jednak dla mnie to była zupełnie inna historia. Dla mnie to było tak, jakby cały dom mojego życia został skonstruowany z okien i nagle wszystkie te okna się otworzyły."
Zapraszam do wysłuchania mojej rozmowy z Siergiejew Lebiediewem, autorem m.in. nominowanych do nagrody Angelusa "Dzieci Kronosa" i "Granicy zapomnienia" (tłum. Grzegorz Szymczak).
Przeglądam książkowe zapowiedzi na najbliższy rok, choć kątem oka spoglądam na stertę książek z 2020, które czekają na lekturę i to wszystko zaczyna mnie przerażać. Ale rynek książki ma to do siebie, że chyba tylko w styczniu mamy krótką przerwę, a później startujemy. Mógłbym wymienić dziesiątki ciekawych tytułów, które zaplanowano, ale pozwolę się ograniczyć do wspomnienia tylko o kilku, na które czekam bardziej niż na inne. Zatem na pewno przeczytam w tym roku: luty 2021 - Rebecca Solnit, "Matka wszystkich pytań, tłum. Barbara Kopeć-Umiastowska, wyd. Karakter marzec 2021 - Kacper...
Obiecałem sobie, że jeszcze w roku ZOZO napiszę wam, jakie tłumaczenia i książki zagraniczne zrobiły na mnie największe wrażenie, zatem w ostatnich momentach tego jakże zaskakującego roku - “zagraniczna topka Szota”. “Literaturę trzeba wymyślić od nowa” napisałem na okładce “Mojej znikającej połowy” Brit Bennet w przekładzie Jarka Westermarka, a dzisiaj chciałbym jeszcze do tego zdania dodać jedno - “musimy przemyśleć nasze wybory”. Zastanowić się dlaczego czytamy tych, których czytamy i czy czasem świata literatury nie zawężamy do utartych ścieżek, nie widząc, że świat nam ucieka, a...