Posty o gatunku literackim: proza polska

Czytaj post
Wielka Litera, Empik, Edward Pasewicz

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Edward Pasewicz, "Pulverkopf"

Misternie skonstruowana, wciągająca, wielopoziomowa, intertekstualna… trzeba powiedzieć wprost i krótko: “Pulverkopf” Edwarda Pasewicza to powieść wybitna. Być może jedna z najlepszych, jak nie najwybitniejsza polska powieść ostatnich lat. Jeśli czekaliście i czekałyście na “wielką polską powieść”, która opowie o naszych, polskich problemach z historią i tożsamością, w której zarówno postaci męskie jak i kobiece będą napisane tak, że na długo zostaną wam pod powiekami, oto jest. Nie wiem który raz zabieram się za pisanie o powieści Edwarda Pasewicza. Rzadko zdarza się, by jakaś...

Czytaj post
Olga Tokarczuk, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] Tokarczuk nie dla idiotów? W tej aferze wcale nie chodzi o literaturę - komentarz

Dynamika internetowej imby jest mi dość obca. Unikam dla zdrowia psychicznego, ale są takie imby, które wykraczają poza prostą nawalankę w necie.

To, co powiedziała Olga Tokarczuk podczas Festiwalu Góry Literatury jest niedopuszczalne w sferze publicznej i nie za bardzo rozumiem z czym tu dyskutować.

Skoro sami i same oczekujemy standardów, twórzmy je.

Próbuję oczywiście zrozumieć autorkę "Empuzjonu", bo i tak całkiem dzielnie znosiła przez lata różne ataki. No i się ulało. Bywa. Nie przekreśla to ani twórczości, ani osiągnięć, a pokazuje, jak głęboko siedzą w nas - ludziach kultury -...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Olga Tokarczuk

[RECENZJA] Olga Tokarczuk, "Empuzjon"

Jak wyjrzeć spod “kłębów pary z parowozu”? To niełatwe dla człowieka zadanie. Człowiek patrzy przez dym, przedziera się wzrokiem, mruży go, szukając ostrości pozwalającej na zidentyfikowanie znanych mu artefaktów. Chyba że narrację oddaje się w ręce, oczy, a może jeszcze coś innego (czułki?) bezimiennych - jak wynika z otwierającego “Empuzjon” Olgi Tokarczuk spisu “Osób” - “bezimiennych mieszkańców ścian, podłóg i stropów”. Albo gdy miesza się narracje i nie zawsze wiadomo, kto tu opowiada, choć łatwo można zauważyć, że wszystkowiedzący narrator snuje historię Mieczysława Wojnicza w...

Czytaj post
Piotr Siemion, Gazeta Wyborcza, Filtry

[GAZETA WYBORCZA] "Kapitalizm polski to była kolorowa jazda. Ale po 30 latach dojechaliśmy do końcowej stacji" - wywiad z Piotrem Siemionem

Dzisiaj w onlajnie GW znajdziecie mój wywiad z Piotrem Siemionem, autorem legendarnych "Niskich łąk", który po latach wraca na nasze półki z powieścią "Bella, ciao". Siemion jest typem diablo inteligentnym, za co bardzo go cenię. --- Piotr Siemion - Chodzę po ziemi i słucham, o czym mówią ludzie, co ich zajmuje, dręczy, fascynuje, i próbuję to opisać. Szot - I o czym ludzie rozmawiają? - Dzisiaj? O krzywdzie. Systemowej, w postaci kapitalizmu, patriarchatu czy dręczenia i zabijania zwierząt. Kiedyś się o tym nie mówiło, bo uczono nas, że tak musi być. Ale wreszcie przestaliśmy udawać,...

Czytaj post
Wojciech Bonowicz, Znak, Sylwia Krachulec

[RECENZJA] Wojciech Bonowicz, "Historie na każdą godzinę"

Kilkadziesiąt bardzo krótkich opowiadań Wojciecha Bonowicza przynosi czytelnikom ukojenie i w jakiś niezwykły sposób czyści mózg.

“Historie na każdą godzinę” są niezwykle plastyczne i uruchamiają dobrze nam znane obrazki, jednocześnie dając szansę na wyjście poza scenkę i zastanowienia się nad jej implikacjami - tak dla jej bohaterów, jak i dla nas samych. Banalność zamienia się tu w coś symbolicznego, a pozorna prostota prowadzi do filozoficznych zagadnień.

Możemy spróbować wyobrazić sobie jak to jest być małym ptaszkiem, który nic a nic nie boi się nosorożca, spróbować popatrzeć na świat...

Czytaj post
Aleksandra Pakieła, ArtRage

[RECENZJA] Aleksandra Pakieła, "Oto ciało moje"

Marilynne Robinson w “Gilead” pisała: “W ciele ludzkiego życia powstaje rana, która podczas gojenia tworzy bliznę, i dość często zdaje się w ogóle nie goić” (tłum. Witold Kurylak|). “Oto ciało moje” Aleksandry Pakieły jest opowieścią o ranach zadawanych sobie przez główną bohaterkę, ale też o ranach zadawanych jej przez społeczeństwo, religię i rodzinę.

Natalia domek wytatuowała sobie na nadgarstku. “Prosta bryła, cztery na cztery centymetry”. Rysunek na ciele o oczywistej symbolice powstał, gdy bohaterka - po kilku latach bulimii - wróciła do jako takiego zdrowia i poczuła, że świat może...