Znak, Anna Gralak, Piesek Tajfun, Amor Towles
Instagram #1195
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Miron Białoszewski na upalne dni. Tak upalne, że - co mi się nie zdarza - pomyliłem godziny spotkania. Zatem wiersz też dla Ewy P., która w upale czekała bezskutecznie. (Miron z wyboru "Z dnia robię noc" wydanego przez Biuro Literackiego, a ułożonego przez Jakuba Pszoniaka)
Wynorany w bibliotece Krzysztof Jaworski z "Na dziko", dodatku poetyckiego do "Opcji". 1996 rok.
Dlaczego idę na Paradę? Wydawało mi się, że w 2022 roku na to pytanie nie muszę już odpowiadać, ale byłem w błędzie, z którego wyprowadziła mnie dzisiejsza Wolna Sobota. Przystrojony w tęczową flagę dodatek do “GW” zamieścił bowiem tekst Witolda Beresia, “Biedni boomerzy patrzą na LGBT”. Pozornie przyjazny tęczowej społeczności tekst skonstruowany wokół lektury antologii pamiętników osób LGBT+, "Cała siła jaką czerpię na życie" w finale staje się dziaderską połajanką na żenującym poziomie, który doskonale pokazuje jak złym pomysłem jest obnoszenie się z własnymi ograniczeniami...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki o Polsce, która "jest w każdym tchnieniu a zwłaszcza gdy brak tchu".
Wiersz z "Twórczości", rok 1990. Nieprzedrukowywany.
„Ryby mają głos” to kilkaset stron fascynującej wyprawy pod wodę, ale też przez historię i mity. Jednocześnie to podróż, w której autorka nawet na chwilę nie zapomina, że musimy chronić ryby, bo czymże jest wymieranie tych, od których pochodzimy, jak nie zbrodnią na nas samych.
Wisława Szymborska po przeczytaniu książki Kazimierza A. Dobrowolskiego, „Jak pływają zwierzęta” przyznała, że sięgnęła po nią „tylko dla ryb, o których moja wiedza ziała dotychczas horrendalnymi lukami”. Moja wiedza o rybach również nie była przesadnie rozbudowana, a przecież wiedza pozornie niepotrzebna bywa...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Różnie można spędzać Miesiąc Dumy. Można jeździć na marsze i parady, przystrajać okna flagami, a siebie ubierać w tęczę. Można też obłożyć się tęczową literaturą, co uczyniłem. W efekcie napisałem tekst, w którym próbuję wyłuskać dla was najciekawsze tytuły i jeszcze ułożyć opowieść o nich w ten sposób, by rzucić jakieś nowe światło na to w jakim momencie dziejowym jest “tęczowa” literatura. Efekty tego mojego leżakowania z elgiebetami w literaturze znajdziecie w “Wyborczej”, a piszę m.in. o: - "Heartstopperze" Alice Oseman (tłum. Natalia Mętrak-Ruda) - "Trans i pół, bejbi" autorstwa...
Lata 90. to “błogie czasy, kiedy Mambo, nie rzeźnia, miało numer piąty”, czy jednak rzeźnia? Powieść Olgi Górskiej doskonale meandruje pomiędzy nostalgicznym wspomnieniem, a realistycznym opisem polskiej mentalności czasu transformacji widzianej oczami dziewczyny, której bardzo podobają się Alicia Silverstone i Liv Tyler w teledysku do “Crazy” Aerosmith, ale jeszcze nie do końca wie dlaczego. “Nie wszyscy pójdziemy do raju” cofa mnie do tych czasów nie tylko dzięki dźwiękom. Na kablówkę nie było nas stać. A może i było, ale moim starym za popkulturę wystarczyło “Lato z Radiem”, festiwal...