Wiersz na dobrą noc, Michał Trusewicz
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Michał Trusewicz, "karmiąc, myślę o przeznaczeniu"
Michał Trusewicz dla Państwa po tym trudnym dniu.
Michał Trusewicz dla Państwa po tym trudnym dniu.
- W czasie wojny przyzwyczajono się do tego, że życie żydowskie jest towarem. I takim towarem było też dziecko żydowskie po wojnie - mówi Anna Bikont, reporterka i pisarka, autorka ukazującej się właśnie książki "Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie".
Michał Nogaś, Wojciech Szot: Jak znalazłaś Lejba Majzelsa?
Anna Bikont: Gdy pracowałam nad książką o Irenie Sendlerowej, co chwilę trafiałam na informacje, które okazywały się nieprawdziwe. Pamiętam, że w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy w ogóle jakiekolwiek opowieści o niej są wiarygodne.
Siedziałam w Żydowskim...
Frank Westerman jest reporterem dobrze znanym polskim czytelnikom. "My, człowiekowate" (tłum. Olga Niziołek) to już jego piąta książka przełożona na język polski. W każdej poszukiwał odpowiedzi na wielkie pytania, albo drążył tematy przeskakując epoki i podróżując - niekoniecznie fizycznie - po całym świecie. W najsłynniejszej książce, "Ararat" pytał o sens religii. Tym razem postanowił zabrać nas w podróż na poszukiwanie ludzkiego praprzodka po to, by pokazać jak uwierzyliśmy w to, że jesteśmy najważniejszym dziełem stworzenia, a jak ktoś w boskie tchnienie nie wierzy, to...
Zofia Bałdyga dla Nas na dobrą noc.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Moje lektury w ostatnich tygodniach były doskonale dopasowane do tego, co oglądałem za oknem - smutno i szaro. Śmierć w mniej lub bardziej dramatycznych okolicznościach, a na deser żydowskie dzieci wykupywane z chrześcijańskich rodzin. Dlatego, gdy zobaczyłem okładkę powieści Stevena Rowleya, pomyślałem - tego potrzebuję! Lekka, przyjemna opowiastka obyczajowa, czemu nie? Literatura jest jednak źródłem cierpień. Chyba na piątej stronie książki okazuje się, że właśnie umarła Sara, zostawiając dwójkę dzieciaków, co prawda z ojcem, ale uzależnionym od leków. Lepiej trafić nie mogłem! Czy...
Dzisiaj oczywiście Wisława Szymborska dla Państwa na dobrą noc. Nie tylko z okazji rocznicy śmierci.
Już wszyscy chyba napisali coś o "Anne z Zielonych Szczytów", zatem czas na mnie i moich rozmówców i rozmówczynie. W artykule m.in. Justyna Czechowska, Jacek Dehnel, Jacek Giszczak i - oczywiście - Anna Bańkowska opowiadają mi nie tylko o Ani/Anne, ale też o przekładach dzieł, które się już dobrze zadomowiły w polskim języku i kulturze.
---
W nowym przekładzie Anny Bańkowskiej (wyd. Marginesy) główna bohaterka książki Lucy Maud Montgomery "Ania z Zielonego Wzgórza" stanie się Anne, a Wzgórza, "Szczytami".
Nowy przekład już wywołał wiele emocji. Czy ma sens? I dlaczego często nowe przekłady klasyki kończą się atakiem na tłumacza.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Dzisiaj w onlajnie GW piszę o jednej z najważniejszych książek, jakie wyszły w Polsce w ostatnich latach. Przeczytajcie "Lata" choćby po to, by zobaczyć jak jeszcze inaczej można opowiedzieć swoje życie.
---
Ernaux porusza najważniejsze tematy, którymi żyło francuskie społeczeństwo drugiej połowy XX wieku i początku kolejnego stulecia. Niektóre z nich są dla polskiego czytelnika odległe, jak choćby wojna w Algierii, ale niektóre wciąż bliskie.
O Janie Pawle II pisze Ernaux: "Był politycznym bohaterem zachodniej wolności, takim Lechem Wałęsą w skali światowej. Jego wschodni akcent, biała szata,...