Biuro Literackie, Jacek Dehnel, Wiersz na dobrą noc
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jacek Dehnel, "Dwaj"
Wdech i wydech. Dobranoc. Dzień dobry.
Wdech i wydech. Dobranoc. Dzień dobry.
Przedświąteczna pora podsumowań i podchoinkowych propozycji prezentowych to świetny czas, by przypomnieć też o tym, co w danym roku zrobiło na nas wrażenie. Zatem dzisiaj kilka książek i zjawisk, które mnie w mijającym roku szczególnie ucieszyły. To też oczywiście lista możliwych prezentów, ale to już chyba tylko dla tych bardzo spóźnionych.
1. Nobel dla Olgi Tokarczuk to na pewno najważniejsze wydarzenie mijającego roku. Wielkie emocje, radość i tysiące poruszonych czytelników/czytelniczek. Przy okazji nagrody polskie władze kolejny raz potwierdziły brak klasy, a prasa nieprzejęta apelem...
Dzisiaj błyskotliwy wiersz Jacka Dehnela z jego najnowszego zbioru wierszy, "Najdziwniejsze". Wbrew tytułowi nie są to najdziwniejsze wiersze, jakie czytałem, ale jakoś poruszające momentami, choć ja kolegę Dehnela wolę w prozie.
W najnowszym Aktiviście piszę o książkach na wakacje. Na mojej półce wylądowała biografia Jaremianki, książki Jacka Dehnela, Malcolma xD, Marcinów Wilka i Teodorczyka, Joanny Gierak-Onoszko. Jestem krytycznie nastawiony wobec kilku z tych tytułów, ale to nie oznacza, że nie warto ich czytać. Zajrzyjcie do Aktivista i bierzcie książki ze sobą na wakacje.
[KSIĄŻKA NA WEEKEND]
"Bardzo polubiłem tę książkę. Polubiłem jej bohaterów i bohaterki, ubawiłem się setnie w momentach humorystycznych, zachwycałem przenikliwą ironią autora i trochę jedynie sarkam nad zbytnią prostotą głównej metafory, choć rozumiem konwencję literatury popularnej".
Na ten weekend polecam wam "Ale z naszymi umarłymi" Jacka Dehnela. Widzę, że w większości recenzji pojawia się rozczarowanie tym, że cała książka opiera się na jednej metaforze, która jest tu wyłożona bez ogródek, trochę cepem i sie z tym zgadzam: nawiązanie do Janion w samym tytule zdaje się sugerować, że...
Odebrałem pocztę, a tam takie cudo. Książka Jacka Dehnela sprawiła mi sporo radości i niedługo sie nią szerzej z wami podzielę. #zdaniemszota #jacekdehnel #wydawnictwoliterackie #aleznaszymiumarłymi
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 18, 2019 o 3:13 PDT
Jak to się stało, że przegapiliśmy 119 numer Notesu? Nie wiemy. A pisaliśmy w nim o:
- "Uchu igielnym" Myśliwskiego, "Licolnie w Bardo" Saundersa (tłum. Kłobukowski) i "Nikt nie idzie" Małeckiego.
- "Dziarach" Gomulickiego
- "20 rzeczach o Warszawie" wydanych przez Muzeum Warszawy
Maryla Szymiczkowa w trzecim tomie kryminałów z wszędobylską profesorową Szczupaczyńską w roli głównej nie zawodzi, choć nie porywa. Było mi smutno, że tak łatwo zidentyfikowałem mordercę i jedynie bystre obserwacje kulturoznawcze, ożywienie Krakowa u progu roku 1899 i niezwykła erudycja autorki sprawiły, że się nie nudziłem czekając na dość oczywiste dla mnie zakończenie. Niestety w grze “złap mordercę” Szymiczkowa zastosowała prosty chwyt i zbyt dużo wypeplała. Poza tym świetna książka, idealna wakacyjnie. Modernistyczna kamienica na rogu dzisiejszej ulicy Retoryka i Smoleńsk musiała...