Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Znak, Sylwia Chutnik

[RECENZJA] Sylwia Chutnik, "Tyłem do kierunku jazdy"

Im starszy jestem, tym łatwiej się wzruszam. Sylwia Chutnik wycisnęła ze mnie łzy dwukrotnie, na szczęście niejednokrotnie mnie też rozbawiła. Bajka i horror w jednym, historia bardzo warszawska, ale jednocześnie uniwersalna. Unikająca taniej publicystyki, ale nie stroniąca od bycia manifestem. Przy czym wciąż powieść, której bohaterek, podobnie jak w przypadku poprzednich książek Chutnik, nie będzie wam łatwo zapomnieć. - - - Queerowe doświadczenie daje się opisać jako horror, nieustanną walkę, w której przetrwanie, zwłaszcza czasu dorastania, wydaje się marną, ale jednak - nagrodą....

Czytaj post
Czarne, Kacper Pobłocki, Empik

Empik Pasje - Nie ma obiektywnej historii. Recenzja książki „Chamstwo” Kacpra Pobłockiego

Gdy poproszono mnie o napisanie kilku słów o "Chamstwie" Kacpra Pobłockiego miałem nie lada dylemat - na czym się tym razem skupić? Z autorem rozmawiałem już dla "Gazety Wyborczej", pisałem recenzje, rozmawiałem o "Chamstwie" na klubie książkowym (co tylko uświadamia mi jak ważna jest to książka). Poszperałem zatem w poszukiwaniu śladów zbrodni. Razów wymierzanych pańskim batem.

Ksiądz Piotr Ściegienny w 1840 roku w swojej „Złotej książeczce”, czyli „historii rodu ludzkiego dla rolników i rzemieślników” opowiadał historię włościanina, któremu zachorowała żona i dlatego "nie wyszedł na...

Czytaj post
Nisza, Barbara Sadurska

[RECENZJA] Barbara Sadurska, "Czarny hetman"

Mroczna jest nowa powieść Sadurskiej. I dość ponura, ale jak miałoby być inaczej, skoro tematami “Czarnego hetmana” są wojna, trauma i męskość uwikłana w walkę o przetrwanie. Nie wiem czy znają Państwo “Gwiezdnego księcia” Andrzeja Łuczeńczyka, niezwykłą, dość dziwaczną, makiaweliczną książkę o charakterystycznym, pozbawionym emocji, a jednocześnie dusznym nastroju. Nie mogłem się od wspomnienia o Łuczeńczyku oderwać czytajac Sadurską. “Czarny hetman” to proza skondensowana i chłodna, przeskakująca między planami, w której jest jak w “Alicji w krainie czarów” - nagle trafiamy na...

Czytaj post
Filip Zawada, Znak

[RECENZJA] Filip Zawada, "Weź z nią zatańcz"

Książka co roku? Zawsze mam wątpliwości i obawy. Nie minęło zbyt dużo czasu od kapitalnego “Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna”, a Filip Zawada już próbuje wkraść się na nasze regały z nową powieścią.

Miałem obawy nie tylko przed lekturą, ale i w trakcie - czy to nie za prosty pomysł? Nadopiekuńcza matka i poddany jej, niesamodzielny syn? Syn towarzyszący śmierci osoby, bez której nie potrafi żyć? Kolejne strony jednak rozwiewały moje obawy - Zawada jest nie tylko niesamowitym stylistą, ale i wytrawnym pisarzem, który przewidywalną historię wywraca na drugą stronę, a swoją opowieść...

Czytaj post
Mateusz Borowski, Znak, Sara Collins

[RECENZJA] Sara Collins, "Wyznania Frannie Langton"

- Czarni mają pisać tylko o cierpieniu i wyłącznie dla białych, jakby jedynym celem naszego życia było przekonanie ich do zmiany zdania - pisze Frannie Langton, główna bohaterka i narratorka niezwykle wciągającej powieści obyczajowej, jaką jest książka Sary Collins (tłum. Mateusz Borowski). I choć zgodnie z powyższym cytatem, jest to powieść o cierpieniu, to również o potrzebie wolności i miłości. Tym ciekawsza, że wybranką Langton będzie jej londyńska Madame. A może to ona ją wybrała? Mimo zniesienia niewolnictwa nie wszyscy mają wolny wybór. Jest 7 kwietnia 1826 roku. Londyńskie gazety...

Czytaj post
Karakter, Empik, Krzysztof Majer, Denis Johnson

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Denis Johnson, "Szczodrość syreny"

[KSIĄŻKA (nie tylko) TYGODNIA] Jak ten facet pisze! Denis Johnson, którego polscy czytelnicy mogą znać choćby ze zbioru opowiadań “Syn Jezusa” (tłum. Szymon Żuchowski) wraca na półki księgarń “Szczodrością syreny”, mistrzowską kolekcją pięciu opowiadań, której genialności fantastycznie sekunduje przekład Krzysztofa Majera. Wydana w oryginale w 2018 roku, kilka miesięcy po śmierci pisarza, "Szczodrość syren" była nominowana do National Book Critics Circle Award i została ogłoszona przez krytyków arcydziełem. Nie pozostaje mi nic innego jak dopisać się do tłumu zachwyconych czytelników...

Czytaj post
Znak, Michał Witkowski, Magda Kuc

[RECENZJA] Michał Witkowski, "Tango"

Nawet najsłabsze powieści Witkowskiego były lepsze od większości książek, które trafiają w moje ręce. A “Tango” to jedna z najlepszych książek w dorobku autora “Drwala”. Wniosek - bawiłem się przednio. Miasto N*** "dotąd doskonale sobie radziło z powodu bijącej tu nafty", ale i dla naftowiertów przyszedł gorszy czas. Kryzys zapukał do bram miasteczka, które od kilku lat pozbywało się swoich "wrzosowisk, torfowisk i kretowisk". Na ich miejscu powstawały dzielnice, "w których powietrze przez cały rok miało kolor i ciężar ołowiu, kałuże opalizowały wszystkimi barwami tęczy, a gruźlica i...

Czytaj post
Znak, Matthieu Aikins, Tomasz Macios

[RECENZJA] Matthieu Aikins, "Nadzy nie boją się wody"

Uchodźczy szlak to nie jest wyprawa, ani podróż. To dreptanie w miejscu, cofanie się do punktu wyjścia i nagłe przyspieszenie, po którym może nastąpić niespodziewane zatrzymanie akcji. Książki kanadyjskiego reportera, który postanowił z afgańskim przyjacielem przejść uchodźczy szlak, to wciągająca i bardzo mądra opowieść o świecie, którego istnienia długi czas nie chcieliśmy dostrzec. Historia sprzed sześciu lat. Iran. Góry Zagros, tuż przed turecką granicą. Grupa emigrantów pilnowana przez uzbrojonego mężczyznę. W niej Omar i Malik, uchodźcy z Afganistanu. Omar pracował dla Amerykanów...

Czytaj post
Wielka Litera, Empik, Edward Pasewicz

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Edward Pasewicz, "Pulverkopf"

Misternie skonstruowana, wciągająca, wielopoziomowa, intertekstualna… trzeba powiedzieć wprost i krótko: “Pulverkopf” Edwarda Pasewicza to powieść wybitna. Być może jedna z najlepszych, jak nie najwybitniejsza polska powieść ostatnich lat. Jeśli czekaliście i czekałyście na “wielką polską powieść”, która opowie o naszych, polskich problemach z historią i tożsamością, w której zarówno postaci męskie jak i kobiece będą napisane tak, że na długo zostaną wam pod powiekami, oto jest. Nie wiem który raz zabieram się za pisanie o powieści Edwarda Pasewicza. Rzadko zdarza się, by jakaś...

Czytaj post
Rafał Lisowski, Filtry, Akwaeke Emezi

[RECENZJA] Akwaeke Emezi, "Śmierć Viveka Ojiego"

Jaka to jest dobra książka! Ile tu nieoczywistości, przeróżnych emocji, bohaterów w tym samym niemal momencie dobrych i złych, a do tego wszystko dzieje się w świecie, do którego nie mamy wstępu i Akwaeke Emezi uchylają nam do niego drzwi. Trochę żałuję, że tak późno zabrałem się za lekturę, ale przecież książki przychodzą do człowieka w swoim czasie. Najwyraźniej w tym tygodniu był czas na “Śmierć Viveka Ojiego” (tłum. Rafał Lisowski). - Tego dnia, kiedy umarł Vivek Oji, spalili targ - tak zaczyna się opowieść autorstwa urodzonej w nigeryjskiej Umuahi osoby piszącej. Będziemy krążyć...