Marginesy, instagram
Instagram #859
@wydawnictwo_marginesy działa telepatycznie. Gdy wrzucałem na insta zdjęcia poezji Ginczanki do drzwi dobijał się kurier z kalendarzem od wydawnictwa. To przemiłe, choć zawsze krępujące. Gdy w moje urodziny przyszła pięknie zapakowana przesylka od Znaku, pomyślałem "ach, jacy oni fajni". W środku byla... książka. A ja już myślami bylem kilogram grubszy i zasłodzony czekoladkami. Teraz już mogę sobie planować roczek. Plany mam ambitne - w kwietniu wyjdzie pierwsza książka, a w grudniu chce oddać do redakcji kolejną. Za to we wtorek moje podsumowanie roku w polskiej literaturze, czyli TOP 10...