Posty o gatunku literackim: proza obca

Czytaj post
Jacek Godek, Marpress, Einar Karason

Einar Kárason, "Wyspa diabła"

Ciekawe, czy znajdzie się tu ktoś, kto zna poprzednie wydanie tej świetnej powieści. Mam przyjemność polecać ten tytuł na okładce, ale jeszcze kilka słów.

Robi się zimno. Nie tylko za oknem, a w moich lekturach. To dość zaskakujące dla człowieka, który marzy o wyjeździe na równik i lekturach równie gorących. Ale prawdą jest, że fascynacja “górą mapy” w Polsce od wielu lat sprawia, że pojawiają się doskonałe książki opowiadające losy zimnych krain. “Wyspa diabła” już raz się u nas ukazała, ale dobre powieści się nie starzeją i cieszę się, że wydawnictwo Marpress postanowiło ją wznowić....

Czytaj post
Peter Balko, Miłosz Waligórski, Biblioteka Słów

Peter Balko, "Wtedy w Loszoncu"

Jak ja bym chciał, żebyście sięgnęli po ten tytuł! To piękna, trochę liryczna opowieść o chłopięcej przyjaźni, która nie zna granic, bo w końcu przyjaźni się tu Słowak z Węgrem. Każdy ma takie Macondo, na jakie zasłużył. Mieszkańcy Loszonca najwyraźniej nie zasłużyli na spokój. Peter Balko i jego bohater, dziewięcioletni rozrabiaka poprowadzą nas w gąszcz opowieści o teraźniejszości i przeszłości. Skrzy się ta książka błyskotliwym, acz brutalnym dowcipem, niezwykłą wyobraźnią, wciągająca, trochę łobuzerską opowieścią. Żeby zobaczyć cały Loszonc wystarczy wdrapać się na pierwszą lepszą...

Czytaj post
Pauza, Łukasz Buchalski, Ottessa Moshfegh

Ottessa Moshfegh, "Mój rok relaksu i odpoczynku”

Zmęczyłem “Mój rok relaksu i odpoczynku” Ottessy Moshfegh i dobrnąłem do zakończenia mocno nieusatysfakcjonowany. Opowieść o pogrążonej w depresji młodej Amerykance, która podjęła się próby przespania życia ma świetne literacko momenty, dzieje się tu sporo na poziomie języka (tłum. Łukasz Buchalski), jest komizm, który w zderzeniu z samotnością i smutkiem głównej bohaterki daje odpowiednie efekty w mózgu czytelnika, ale zdaje się być książka Moshfegh udanym powtórzeniem tego, co w literaturze od dawna już obecne - ironicznych opowieści o depresji, braniu psychotropów i poczuciu osamotnienia...

Czytaj post
Joanna Polachowska, buforowanie, Pauza, Edouard Louis

[BUFOROWANIE] Edouard Louis, "Koniec z Eddym"

Dzisiaj "Tęczowy Piątek" 🌈 Bardzo dziękuję wszystkim, którzy angażują się tego dnia i każdego innego w pokazywaniu młodszym, że można być sobą w kraju, gdzie homofobiczna przemoc jest codziennością. Wierzę, że kiedyś dorośnie pokolenie, które nie będzie dorastało w strachu i poniżeniu. Pamiętam scene z liceum. Miałem odebrać nagrodę, a dodatkowo można było wziąć misia. Wstydziłem się podejść po te miśki, bo wydawalo mi sie to dziecinne i troche głupie. Usłyszałem od nauczycielki: "weź dla dziewczyny... albo kogoś innego". I to był mój tęczowy dzień, bo ktoś poczuł, że może jest...

Czytaj post
Ngũgĩ wa Thiong'o, Literacki Nobel

W łóżku z Ngugim wa Thiong'o

Dzisiaj w łóżku z Ngugim wa Thiong'o. Jeden ze stałych kandydatów na listach noblowskich jest w Polsce autorem mało znanym, dwie jego książki ukazały sie w 1972 roku i od tego czasu nastała cisza. Nie znamy jego genialnej książki "Devil on the Cross", gdzie pokazuje jak kapitalizm staje sie nowym systemem feudalnym. Była to książka pisana na papierze toaletowym podczas pobytu w kenijskim więzieniu. M.in. o pisaniu tej powieści opowiada we wstrząsajaco mocnych pamiętnikach z uwięzienia. Gdyby tak częściej polski rynek wyściubiał nos za utarte szlaki, z pewnością pokochalibyście Ngugiego. A...

Czytaj post
Julian Barnes, Świat Książki, zdaniem_szota

Instagram #808

No to pomówmy szczerze, komu dałbym Nobla. Świat Książki w niezbyt szcześliwej szacie graficznej wznowił większość książek Juliana Barnesa. A przyszło mi to zdjęcie na myśl po dzisiejszej Nagrodzie Nike czytelników dla Mariusza Szczygla, bo obaj czujemy respekt przed panem Julianem z Wysp. No więc tak, nabyłem se. A co. Pochwale się. #zdaniemszota #julianbarnes

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 5, 2019 o 7:49 PDT

Czytaj post
Joanna Polachowska, Pauza, Edouard Louis, patronaty

Patronat - Edouard Louis, "Koniec z Eddym"

Pierwszy patronat Zdaniem Szota, czyli gwarancja mocnych wrażeń. Książka Louisa to wspaniale napisany, wstrząsający portret dojrzewania młodego geja w robotniczej rodzinie. To historia o przemocy i próbie zrozumienia jej źródeł. Dla mnie to bolesna książka, bo jest to opowieść wciąż aktualna, zwłaszcza w kraju nad Wisłą.

Przełożyła Joanna Polachowska. Pozowal Tajfun. Wynagrodzenie w tej akcji otrzymał Tajfun w postaci suszonej rybki, a na czwartej stronie okładki znajdziecie mój blurb.

[PATRONAT] Pierwszy patronat Zdaniem Szota, czyli gwarancja mocnych wrażeń. Książka Louisa to wspaniale...

Czytaj post
Noir Sur Blanc, Ewa Zaleska, Javier Cercas

Javier Cercas, "Władca cieni"

Niewiele tu zagranicznej prozy, ale powoli nadrabiam. Cercasa znałem z "Żołnierzy spod Salaminy" i nowa powieść w jakimś stopniu nawiązuje do bestsellera o hiszpańskiej wojnie domowej, ale wprowadza bardziej osobistą perspektywę. Co jest prawdą, a co zmyśleniem w nowej powieści Javiera Cercasa trudno dociec i nie śmiałbym o to pytać autora. Wielopoziomowa opowieść o hiszpańskiej historii naprawdę najwyższej próby, choć momentami można się pogubić w postaciach, wydarzeniach i odrobinę telenowelowatej konstrukcji. Głównym wątkiem jest próba napisania biografii Manuela Meny, chłopaka,...